Policjant, prawnik, lekarz – to wymarzone zawody z dzieciństwa, w których widzieliśmy samych siebie. I chociaż wiele z naszych marzeń mogło nie dojść do skutku, chcę zachęcić Państwa do wspierania dzieci w realizacji ich pragnień. To może być Wasz pierwszy wspólny krok na drodze do przekucia marzenia w rzeczywistość i lekcja tego, że żeby coś mieć, trzeba działać. Przejdźmy przez nią razem.
Nie od razu Rzym zbudowano
Sukces nie przychodzi łatwo. Wymaga wiele pracy, pomysłowości i konsekwencji. To coś, co wiemy jako dorośli, bazując na doświadczeniach własnych i tych, którzy nas otaczają. Dzieci jeszcze tego nie wiedzą. I niezależnie od tego, co im powiemy i jak to zrobimy, to jest lekcja jaką muszą sobie przyswoić sami. To, co z kolei możemy zrobić, to pokazanie sposobu myślenia, który wspiera odwagę i konsekwencję w działaniu.
Ten sposób myślenia skategoryzowała ponad 30 lat temu psycholog Carol Dweck i nazwała go „Growth Mindset”. W luźnym tłumaczeniu jest to nastawienie na rozwój. Istotnym elementem tego sposobu myślenia jest świadomość tego, że napotykane bariery i trudności są naturalnym elementem działania i nie powinniśmy się nimi zniechęcać, a bardziej traktować je jak wyzwania. Co więcej, poprzez pracę jaką wkładamy w działanie, możemy stać się lepsi. Dziecko z takim nastawieniem ma dużo większe szansę na osiągnięcie sukcesu, niż jego rówieśnicy, którzy wychodzą z założenia, że talent albo się ma, albo… nie.
Jak skierować dziecko na tory korzystnego myślenia? Na zajęciach w Better Academy kładziemy nacisk na identyfikację zalet i silnych stron dziecka, które interpretujemy jako super moce. Następnie ustalamy, kim są idole dziecka i staramy się znaleźć podobieństwa między nimi. Dzięki wpisaniu całego działania w szerszy kontekst i pokazaniu przykładów z życia, łatwiej jest zaprezentować dziecku, jak szerokie możliwości przed nim stoją. Zagadnienie silnych stron to coś, na co warto poświęcić więcej czasu, bo buduje u dziecka fundament dla pewności siebie i wiary we własne możliwości.
Przekujmy marzenia w rzeczywistość
Zakładając, że dziecko zaczyna dostrzegać, jak rozwijająca jest praca nad sobą i swoimi zdolnościami, określmy wspólnie, jakie są jego marzenia. Tutaj pomocne może okazać się zrobienie listy. Pragnę, byśmy umieścili na niej dwie kolumny. Pierwsze, co oczywiste, będzie zatytułowana „czego pragnę”. Druga, ta ważniejsza, będzie z kolei podpisana „jak to osiągnę”. I na tym drugim zagadnieniu chcę żebyśmy się bardziej skupiali. Rozmawiajmy z dzieckiem i zadawajmy pytania otwarte – „jak chce to osiągnąć?”, „co trzeba zrobić?” czy „jakie kroki trzeba zrobić, by dojść do celu?”. Właściwe nastawienie jest fundamentem dla przyszłego sukcesu, ale o tym, czy będzie on osiągalny w dużej mierze zadecyduje wiara w siebie i swoje możliwości lub jej brak. Dziecko, które posiada właściwe nastawienie i pewność siebie, a także opiera działanie o coś, co postrzega jako swoje mocne strony, ma dużo większe szansę powodzenia, niż inni.
Garść porad na dalszą drogę
Prędzej czy później nawet najlepiej sformułowany plan może napotkać bariery. W takiej sytuacji najlepiej skupić się na znalezieniu rozwiązania i nie pozwoleniu żeby coś, co często jest jedynie chwilową trudnością, mogło nas pokonać. Pokonywanie trudności to w końcu jeden ze sposobów, dzięki którym stajemy się coraz lepsi. Poniżej wybrałam cztery takie obszary, które przy odpowiednim nastawieniu pozwalają na efektywny rozwój i walkę o realizację marzeń:
- Uczmy się na błędach – wszyscy je popełniają, nie jest to nic złego. To dopiero staje się takie, kiedy nie wyciągamy z nich wniosków i powtarzamy te same błędy w przyszłości;
- Uczmy się na przykładach sukcesu – nie poddawajmy się. Jeżeli napotykamy problem, co do którego nie widzimy oczywistego rozwiązania, zastanówmy się nad podobnymi przypadkami i tym, jak zostały rozwiązane;
- Znajdujmy sobie wyzwania – nasze mózgi nie są stworzone do stagnacji. Dostarczajmy sobie nowych wyzwań, dzięki którym będziemy znajdywać się w niespotykanych wcześniej sytuacjach;
- Pamiętajmy o swoich silnych stronach – regularnie twórzmy listę rzeczy, które zrobiliśmy dobrze. To doda nam motywacji i pewności siebie w chwilach słabości.
Ostatni przystanek na drodze do sukcesu
Na koniec pozostaje mi jedynie przypomnieć o istotności świętowania sukcesów. Nie tylko tych dużych, ale też tych mniejszych, jak po pokonaniu spotkanego na drodze wyzwania. To ważne, bo wysyła dziecku istotny sygnał, że jest na właściwej drodze i dobrze postępuje. Jeżeli bowiem dziecko jest statkiem w podróży, to my, rodzice i edukatorzy, jesteśmy kimś na miarę latarni morskiej. Wskazujmy zatem słuszną drogę.
Dziękuję za lekturę!
A już we wrześniu zapraszam do Better Academy na zajęcia z rozwoju sposobów myślenia.