W świecie łatwo psujących się komponentów, urządzeń o celowo zaniżonej żywotności oraz naszego uzależnienia od otaczającej nas aparatury, znajomość elektroniki może być niezwykle przydatna. Dlaczego warto znać jej podstawy? Jak wpływa ona na jakość życia? O tym poniżej, a także więcej.
Zacznijmy od korzyści, jakie wnosi znajomość podstaw majsterkowania w przypadku urządzeń elektronicznych. Pierwszą jaka nasuwa się na myśl jest zdolność dokonywania własnoręcznie prostych napraw. Może to oznaczać, że zamiast oddawać urządzenie do serwisu i uiszczać nierzadko wysoki rachunek, mamy zdolność do tego, aby samemu rozwiązać problem. Co więcej, samo posiadanie umiejętności umożliwiających ominięcie serwisów może stanowić źródło dużej satysfakcji.
Nie taka elektronika straszna..
W próżni takie zagadnienie jak nauka podstaw elektroniki może wydawać się trudnym zadaniem. Ale wcale tak nie jest. Co więcej, dzięki narzędziom, które powstały w ostatnich latach, to dużo prostsze niż kiedykolwiek wcześniej. Do tego celu może posłużyć np. płytka Arduino, będąca swoistym mikrokomputerem wielorakiego użytku, w oparciu o który można rozwijać swoją wiedzę na temat elektroniki.
Co więcej, nauka niesie jeszcze jedną korzyść – kładzie nacisk na dokładność i staranność, bez której urządzenia nie będą funkcjonować tak jak powinny. To kwalifikacje, jakie z łatwością można przełożyć na inne obszary życia i czerpać z nich stosowne korzyści.
Liczy się wnętrze
Urokiem uczenia się podstaw elektroniki jest stopniowe poznawanie reguł i zależności, jakie sprawiają, że urządzenia działają w pierwszej kolejności. Pozwala na to ich stopniowa dekonstrukcja, odwrotna inżynieria, czyli rozkładanie urządzeń na czynniki pierwsze i zapoznawanie się z ich komponentami. To znakomita metoda nauki, stosowana przez inżynierów z całego świata, w celu poznania np. wykradzionych przez szpiegów lub zdobytych militarnie urządzeń! [1]
To też znakomity trening dla zdolności związanych z logicznym myśleniem. Ciągi przyczynowo skutkowe są wszechobecne w tym świecie. Elektronika opiera się w ogromnym stopniu na prawach matematyki i fizyki. Z kolei znajdowanie zastosowania do wymyślnych konstrukcji, jest świetnym ćwiczeniem dla… myślenia abstrakcyjnego.
Ukoronowaniem powyższych dywagacji może być to, że
elektronika jest dla wielu źródłem… dobrej zabawy! A czy nie życzymy naszym
dzieciom, żeby miały kształcące, pasjonujące
i rozwijające hobby?
Intrygujący świat elektroniki można poznać na zajęciach Akademia Małego Inżyniera, jako jedno z zagadnień z edukacji STEM, czyli swoistego połączenia nauk ścisłych, technologii, inżynierii i programowania.
[1] https://historylist.wordpress.com/2008/05/06/reverse-engineering-for-war/